Autor |
Wiadomość |
Sushi
Sushi, Sake and J-rock'n'roll!
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 21:59, 31 Paź 2008 Temat postu: |
|
Mnie też. Tylko ciekawe skąd u Zapha taka znajomość realiów polskiej polityki
Panie Pawle, ja bym do Kapelusznika dodała Miśka, bo czasem chłopak potrafi mnie nieźle zdenerwować swoimi przechwałkami czy groźbami bez pokrycia Natomiast sama Alexiel nie była tak całkowicie martwa - chociaż pod względem osobowości było jej do tego bliżej
PS: Skończyłam pobieżny przegląd. Korzystając z weekendu, przeczytam w całości i napiszę mały komentarzyk
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sushi dnia Pią 22:00, 31 Paź 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Pawel Dybala
Grigori
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 4:03, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
Katsuhiko napisał: | Rozwaliła mnie 185-ta strona, gratulacje dla Tłumacza | Uch, a juz mialem nadzieje, ze nikt nie zalapie, o co chodzi - oznaczaloby to, ze era Wojtusia i jego eskadry odeszla w niepamiec... No ale dziekuje, dziekuje ; )
Sushi napisał: | Mnie też. Tylko ciekawe skąd u Zapha taka znajomość realiów polskiej polityki | Aniolem jest, to i wie. A slawa Wojtusia az do nieba siega.
Cytat: | Panie Pawle, ja bym do Kapelusznika dodała Miśka, bo czasem chłopak potrafi mnie nieźle zdenerwować swoimi przechwałkami czy groźbami bez pokrycia | Ja na to patrze przez pryzmat mojego skrzywienia zawodowego - Misiek gada duzo, ale powiedzmy, ze "normalnie", czyli bez tylu ozdobnikow co Belial, dlatego tez latwiej sie go tlumaczy. Kapelusznik to taki troche poeta i staram sie to oddac w przekladzie, ale ze sam poeta nie jestem, to troche sie musze przy tym napocic.
Cytat: | PS: Skończyłam pobieżny przegląd. Korzystając z weekendu, przeczytam w całości i napiszę mały komentarzyk | Patrze do przodu by go przeczytac, Pani Sushi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katsuhiko
Cherubin
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Edo
|
Wysłany: Sob 21:55, 01 Lis 2008 Temat postu: |
|
Nie ma za co
Wojtuś i Ekipa wiecznie żywi!!! (hmm, czyżbym zabrzmiała dość charakterystycznie? )
Przecieram oczy ze zdumienia, ale to co widzę jest chyba prawdą - 4:03 ? Wczesna pobudka czy może późne futon ni hairu?
Pobieżny przegląd, powiadasz... Dla mnie coś takiego psuje przyjemność z przeczytania od dechy do dechy całości - zerkniesz na stronę, zainteresujesz się, polecisz dalej, a gdy zaczynasz od początku, okazuje się, że miała to być niespodzianka, no i nici z szoku (ździebko nieskładnie mi to wyszło...)
Yoroshiku!!!^-^!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sushi
Sushi, Sake and J-rock'n'roll!
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 0:19, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
Niestety dla mnie zgadzam się z Tobą w całej rozciągłości. Na szczęście weekend nadszedł, a wraz z nim wieczór idealnie skrojony do czytania AS'a.
Po pierwsze: Alexiel wreszcie się pojawiła. I to jak! Nie dość, że nareszcie na stronach AS'a zagościła seksowna kobieta (poza Rocielem i MH, hi hi), to jeszcze próbowała zabić Kirę, finalnie czyniąc z niego idiotę. Bardzo dobrze. Tylko to jeszcze czyni mniej możliwym, by tak silna postać miała się odrodzić w ciele gamonia i uparciucha, jakim jest Setsuna.
Po drugie: Zafikiel, czyli jak infantylny okularnik z wizerunkiem a'la ksiądz okazał się cynicznym przywódcą ruchu oporu i w dodatku złym chłopcem z przeszłością. Pięknie zmanipulował Sarę, niestety dla wyższych celów musiał poddać się białym mundurkom Jaśnie Kanclerza. Oby to nauczyło Setsunę, że w tej sytuacji nie ma tylko i wyłącznie Sary, ale jest jeszcze przyszłość świata, który wcale nie musi patrzeć przychylnym wzrokiem na młodocianą naiwność bohatera.
Po trzecie: Akcja! To jeden z dwóch momentów, kiedy z prawdziwą przyjemnością i z całkowitym zatraceniem czytam o działaniach Setsuny i Sary. Sam motyw ucieczki doskonały. A spotkanie z Sevim twarzą w twarz - bezcenne!
Po czwarte: Rociel! Jak zawsze rozkładający i jak zawsze pokonujący swoich przeciwników bez wysiłku i z pięknie narysowaną twarzą.
Osobny plus za obecność Uriela (nawet z fatalną fryzurą we wspomnieniach Zafikiela) i mniejszą częstotliwość występowania Kiry
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sushi dnia Nie 0:21, 02 Lis 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel Dybala
Grigori
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 3:44, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
Katsuhiko napisał: | Przecieram oczy ze zdumienia, ale to co widzę jest chyba prawdą - 4:03 ? Wczesna pobudka czy może późne futon ni hairu? | Nie ma mniej pasujacych do siebie fraz niz ja i wczesna pobudka : )
Forum wyswietla czas polski, u mnie jest 8h pozniej. Wczesnie wstalem, co nie? )
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Medea
Tron
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Nie 12:23, 02 Lis 2008 Temat postu: |
|
Sushi, cała prawda wali po oczach z Twoich słów. Szósteczka super ^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sushi
Sushi, Sake and J-rock'n'roll!
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:13, 07 Lis 2008 Temat postu: |
|
Chociaż przyznaję, że tom dzieli się na dwie części: burdel-chaos z Setsuną cieszącym się swoim starym (i prawdziwym?) ciałem, angstującym Kirą i Alexiel robiącego go w bambuko i Mudou na tropie Sarci, czyli szachrajstwo Zafikiela. W tle Razjel i bombowa randka w slumsach, speech Kurai i Katou z papierosem.
Na drugim planie jak zawsze znakomici (Oskara! Oskary!) Rosiel i Uriel, którzy albo ratują całą sytuację, albo tejże sytuację mącą, osiągając efekt żądanego utarcia nosa protagoniście (protagonistom?).
Nie byłabym sobą, gdybym nie napisała, że wystąpienie Alexiel było absolutną perełeczką. Powinna się częściej pojawiać, chociażby miałaby wygłosić króciutki monolog i tylko jeden raz się uśmiechnąć w ten przekorny i seksowny sposób. A fakt, że rysowana jest piękniej niż Setsuna w jej ciele biorę za dowód na to, że jego obrzydliwa prawdziwa facjata wyzierała za ciała seksbomby, niszcząc ją i kalając swoją anty-atrakcyjnością męską.
Panie Pawle, co pan robi w Tokio? Niechaj pan uważa na Kirę! A gdyby napotkał pan po drodze wałęsającego się po cukierniach L, niech pan go ode mnie serdecznie pozdrowi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pawel Dybala
Grigori
Dołączył: 06 Lis 2007
Posty: 26
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 2:57, 08 Lis 2008 Temat postu: |
|
Prosze sie nie niepokoic, Pani Sushi, z Sapporo do Tokio mamy kawal drogi.
Swoja droga, nie zdziwilbym sie, gdyby L'a dalo sie raczej spotkac u dentysty... : )
Ciekawe, czy w takich sytuacjach odzywa sie jego zawodowe zboczenie:
Dentysta: "Prosze zrobic AAA!"
L (mysli): "Skoro kaze mi zrobic AAA, to najprawdopodobniej chce, zebym otworzyl usta... a jesli tak... to spodziewa sie, ze je otworze... pytanie tylko, czy powinienem to zrobic... a co jesli przewidzial, ze odmowie?"
: ))
Chyba zrobilem oftopa.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sushi
Sushi, Sake and J-rock'n'roll!
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Wto 3:00, 11 Lis 2008 Temat postu: |
|
Offtopa, którego trzeba będzie sprzątnąć. A fe!
Gdybyś spotkał przypadkiem (lub z premedytacją Kaori, przekaż jej, że przynajmniej jedna fanka liczy na sequel AS'a i to ASAP
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|