Skąd przybywamy, czyli temat bynajmniej nie filozoficzny

Medea

A ja współczuję z tymi terminami komiksów Sad

w Imago jest sprzedaż wysyłkowa, spróbujcie Very Happy

nie wiem, jakie są terminy, ale może mogą wysłać priorytetem Very Happy

Sushi

Katsuhiko

Tak, czekanie to takie coś, co dodaje smaczku/pikanterii do całego procesu czytania mangi/książki.

Skoro mamy przeciwwagę, to nam się chyba wyrównuje...

Aisatsu!!!^*^!!!

Medea

Ja czekam, aż kupię. Potem się rzucam i już. Mam słabą silną wolę. Jak setsuna w pierwszym tomie Very Happy

Pamiętacie? A moze to w drugim było...

a w Katowicach jest szaro, buro i ponuro. Tylko Imago, Bar Smak i taka jedna kawiarnia dodają uroku Very Happy

Sushi

Katsuhiko

To się ćwiczyć trzeba, he he Very Happy

A nieprawda. Niedaleko Dworca Głównego jest kilka wspaniałych kościołów ( katedr?), które wyglądają interesująco( wielbicielką kośiołów/katedr jestem tylko z architektonicznego punktu widzenia) , AM jest piękna, no i jak pisze Sushi, macie przecież Spodek i Silesię. Aha, no i Komiksiarnię. To nie takie znowu byle co.

aisatsu!!!^*^!!!

Medea

Silesia jest przereklamowana. Nuda i tyle. Nastolatki pouberane "modnie", łowiące spojrzenia facetów (no i te moje z politowaniem), łażące tylko po to, aby się pokazac czy coś... nie lubię tego miejsca.
A Spodek? Co tam jest ciekawego? Niv, absolutnie nic. Dobra, są koncerty i wystawy, ale tak to nic szczególnego. Nie wiem, czym się zachwycać.

Sushi

W centrum handlowym zwraca się uwagę na różnorodność w wyborze sklepów (byleby dobrych), jak i dodatkowe atrakcje, w rodzaju kina, kręgielni, restauracji, fontann czy czego by sobie klienci zażyczyli. Tabun rozentuzjazmowanych nastolatek musiałby być zaprawdę ogromny, abyśmy z jego powodu mogli skreślić biedną Silesię.

Ja zachwycałam się Spodkiem za jego architekturę, jak i markę - bądź co bądź, to symbol Katowic, jak i pomnik skrzydeł (bodajże ofiar II WS czy powstańców, ale głowy nie dam). Czytałam, że rondo przeszło zmiany i teraz błyszczy tam nowoczesna kopuła. Nie byłam, sprawdzam na Wikipedii i liczę na opinię Katowiczan.

Nen

Hy hy Sushi ja też mam powiązania z Katowicami - uczęszczam tam już od 3,5 lat do szkoły xD Nawet zdarzyło mi się przez 1,5 roku tam mieszkać no i oczywiście to tam zaopatruję się w swoje mangi. Niestety mój rodzinny domek jest na wsi, a w mieścince, w której stało i nadal stoi moje liceum, w żadnej księgarni nie uświadczysz zwykłego komiksu, a co dopiero mangi -.- Bardzo szkoda, no ale co zrobić. Komiksiarnia, Empik i księgarnia na Korfantego to moje miejsca zaopatrzenia, bardzo sobie je chwalę xD O Imago o dziwo jeszcze nie słyszałam - obiecuję nadrobić ^^

Medea

No, ja myslę! IMAGO to świątynia komiksomanów Very Happy

chyba wszystklo tam jest. Ale ja też dowiedziałam się o tym dopiero jakieś dwa lata temu.

Sushi · Wysłany: Sob 4:38, 08 Mar 2008 Temat postu:

Nen, a gdzie mieszkałaś? Bo ja na osiedlu tysiąclecia (naprzeciwko parku chorzowskiego i ZOO) i na Oblatów.

Nen · Wysłany: Sob 14:22, 08 Mar 2008 Temat postu:

Przez pierwszy rok mieszkałam na samym początku Załęża - zaraz koło kina Cinema City, ee na Żelaznej bodajże Smile

Z okna miałam piękny widok na... izbę wytrzeźwień Wink

Pół roku mieszkałam na osiedlu Paderweskiego w okolicy 3 Stawów czy ile ich tam jest Smile

Aktualnie już nie mieszkam, gdyż fundusz mi na to nie pozwala - aktywnie dojeżdżam do szkoły, kiedy mam zajęcia, co niestety dwa razy w tygodniu łączy się z wstawaniem o 5 rano -.- No, ale czego się nie robi Wink

Medea · Wysłany: Sob 18:57, 08 Mar 2008 Temat postu:

Ja mieszkam na Gwiazdach Very Happy

Astarte · Wysłany: Sob 9:49, 15 Mar 2008 Temat postu:

a ja w Chełmie - również związanym z żydowską kulturą Smile

Anael

A czy ktoś z was mieszka w Trójmieście?Bo ja akurat rezyduję w Gdyni,
choć pochodzę z Gdańska Cool