Wiersze Medei, czyli moje ^^

Medea

Postanowiłam uraczyć Was moimi paroma wierszami. Jak się Wam spodobają, to wrzucę więcej. Mam nadzieję, że mogę to zrobić...

Mój artysta

Mój artysta nie ma imienia,
Nie ma twarzy ani rąk.
Mój artysta jest niemową,
Ślepym i głuchym kawałkiem istnienia.
Mój artysta kocha mnie
Najmocniej na świecie.

Nienawidzę go.

Mój artysta nie ma farb ani pędzli,
Nie tworzy nic szczególnego.
Mój artysta jest szaleńcem,
Bo maluje moją duszę kawałkiem szkła.
Mój artysta zbrudził płótno
Kroplami mojej krwi.
Mój artysta dotykał mego serca
I zajrzał do wspomnień.

Kochałam go.

A teraz wiszę w muzeum
Jego dzieł i kurzę się,
Wśród innych podobnych do mnie
Dzieł bez nazwy.

Chciałam Cię kochać

Chciałam Cię kochać
Całym swym sercem
Które łaskawie
Zgodziłeś się przyjąć
Skamieniałe
Zlodowaciałe
Od bólu

Nieczułe

Chciałam Cię kochać
Każdym nerwem
Trącaleś je niczym struny
Srebrzystej harfy
Grającej tylko Twoje
Smutne
Delikatne
Melodie

Myśli

Chciałam Cię kochać
Całą swoją duszą
Złożylam ją u Twych
Bosych stóp
Ominąleś ją ostroznie
Zarzucileś na me ramiona
Okryłeś czule

Marzeniami

Chciałam Cię kochać
O mierzchu i poranku
W kazdej chwili być dla Ciebie
Słońcem i gwiazdami
Bezwstydnie
Oddawać się

Pożądaniu

Chciałam Cię kochać
A Ty
Rozkruszyłeś me serce
Zerwałeś nerwów struny
Potargałeś duszę
Odszedłeś

Nie wracasz

Czy jeszcze kiedyś będę mogła
Kochac Cię
Aż do utraty tchu?

Smacznego!

wikiserafina

śliczne!

Medea

Dziękuję