Autor |
Wiadomość |
Desmei
Admin Kadmon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 3:34, 05 Sty 2008 Temat postu: |
|
Hm, po przeczytaniu III tomu czuję się coraz bardziej skonfundowana... Oczywiście, każda postać rozwija się, poznajemy nowe fakty, głębiej wchodzimy w jej osobowość, jednak jeśli chodzi o Rociela odnoszę wrażenie, że w każdym tomie widzimy go "innego". Nie, Boże broń, nie mówię tego w sensie negatywnym, wręcz przeciwnie, ale jestem ciekawa, czy tylko ja odnoszę takie wrażenie i jak zwykle nad interpretuję, czy jednak nie jestem w tym osamotniona?
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Desmei dnia Sob 3:41, 05 Sty 2008, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Astarte
Grigori
Dołączył: 16 Sty 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: z granic podświadomości
|
Wysłany: Czw 18:04, 17 Sty 2008 Temat postu: |
|
Rociel... Na początku wywołujący obrzydzenie. Potem współczucie, a z czasem... bardziej przychylne uczucia. Jak powiedziałam, lubię jego obsesję, jego egoizm podpierający się na zdaniu innych, chęć władzy i bycia kochanym i za to, że postać jest naprawdę budząca miłe uczucia, chociaż starająca się wykreować na tego bad, bad, bad, o.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|