Autor |
Wiadomość |
Desmei
Admin Kadmon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pią 23:59, 04 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Rociela- bardzo. Nadaje pewien specyficzny koloryt. Oczywiście, pojawiły się nowe postaci, które też nadają swój specyficzny koloryt, etc., ale jednak to jak dodać jakieś barwy do obrazu, ale za to zabrać inną. I obraz już nie jest pełny.
A Katan chodzi za Rocielem, więc już też swoją drogą ;P A tak poważanie to mnie biedak ujął za serce. Naprawdę jest w pewien sposób... tragicznie uroczy, romantycznie dobry i wierny. No, chociaż nie wiem, jak teraz, po Rocielowych "zabiegach" :/
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Desmei dnia Sob 0:01, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Sushi
Sushi, Sake and J-rock'n'roll!
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:05, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Desmei, co druga postać w AS'ie może być tragicznie urocza: Dżibril, Sevotharte, Zaphikiel, Uriel, Rociel, Alexiel, Kira, Mad Hatter. Może, ale nie musi - to uzależnione jest od odbiorcy i jego definicji. Ja wiąże to z zarysowaną dramatycznym pazurem historią i urokiem osobistym, które doprowadza do zafascynowania (już nawet nie polubienia) takiej postaci. W AS'ie ich pełno i przez to dla mnie Katan traci na znaczeniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Desmei
Admin Kadmon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 0:10, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ach, ja wiem, ja wiem. Ale po prostu jakoś mam słabość do tej postaci i tyle ;P Bo, jak wspominałam, to dobra duszyczka jest. Tylko wpadła w złe towarzystwo Poza tym on zawsze miał w sobie taką ujmującą łagodność, ciepło (nie, ja nie bredzę okazjonalnie, ja zawsze nadinterpretuję postaci fikcyjnie, więc proszę się nie dziwić ). Lubię postaci z pazurem, ba, nawet uwielbiam. Ale od czasu do czasu trafi się takie Kataniątko, które może tego pazura nie ma, ale potrafi w jakiś sposób zauroczyć
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Desmei dnia Sob 0:13, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ithilloth
Grigori
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawy Zachodnie
|
Wysłany: Sob 1:42, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Katan jest inny niż pozostałe tragicznie urocze i niewinne postaci, imo :> każdy, kogo wymieniła Sushi, ma zupełnie inny charakter niż on (aczkolwiek Uriel i Alexiel są do niego pod pewnymi względami podobni), więc to automatycznie nadaje jego tragiczności zupełnie inny aromat. nigdy nie nazwałabym niewinnym Seviego ani Rociela, a już na pewno nie Hattera, natomiast Katan roztacza wokół siebie taką aurę czystości, jak prawdziwy anioł. Desmei użyła świetnego słowa - łagodny.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sushi
Sushi, Sake and J-rock'n'roll!
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Sob 2:42, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Gdzie przewija się słowo "niewinne"? Zgodzę się: posiadają różny charakter, najczęściej krańcowo odmienny, ale łączy ich wspólna cecha, o której rozpisałam się we wcześniejszym poście. Czy inny aromat (dobre słowo!)? Nie do końca... Istota problemu leży w tym, że Katan nie przekonał mnie do siebie i do swojego dramatu. Rozumiem wszystko, ale nie potrafię połączyć się z jego bólem i przeżyć to, tak jak z innymi postaciami. Ich smutek był wręcz namacalny - tutaj jest rozmyty, niewyraźny, nieuchwytny. Niczym podręcznikowa definicja "ma cierpieć i cierpi". Nie łączę dwóch faktów w jedną całość i nie wyciągam wniosków, tylko przyjmuję to jak bezsporny pewnik. Nie dochodzę do tego sama - nie przeżywam - tylko dostrzegam i zatwierdzam.
Natomiast Katan w kategorii czystości, nieskalania i łagodności ma godnego siebie przeciwnika - Dżibril.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Sushi dnia Sob 2:44, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ithilloth
Grigori
Dołączył: 03 Kwi 2008
Posty: 65
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kujawy Zachodnie
|
Wysłany: Sob 4:24, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
a nie wiem, oczy mi już odpadają ze względu na późną porę i zbyt długie ich używanie i przywidziało mi się, że gdzieś tam padło 'niewinny'. miałam na myśli jego przenośne znaczenie, jako synonim do dobry i łagodny. jakoś tak pasuje.
tak naprawdę to chyba nie można poznać Dżibril z kart AS, nie?
myślę że Katana boli właśnie to, że on taki czysty i nieskalany, podczas gdy w Niebie szerzy się zakłamanie, grzech i rozpusta. trudno znaleźć u niego jakąś osobistą tragedię, chyba że takową tragedią jest dla niego los Grigori - wie, jak to było niefajnie, więc cierpi ze swojego miłosierdzia dla pobratymców. trudno jest tego rodzaju smutek zaakcentować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katsuhiko
Cherubin
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Edo
|
Wysłany: Sob 18:37, 05 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ojej, jak ładnie to ujęłaś. Pokuszę się też o stwierdzenie, że Katan cierpi także (podpisuję się pod tą rozpustą niebiańską)z powodu miłości do swego Stwórcy. Jako myślący Grigori stawiał pytania o sens istnienia, itd, i właśnie tym zwrócił uwagę Anioła Nieorganicznego. W momencie, w którym otrzymał ciało materialne, Rociel objawił mu się jako bóg, a w mniemaniu idealisty, jakim jest nasz kochany aniołek, bóg-Stwórca powinien być istotą czystą, łagodną, miłościwą, nie wiem, co tam jeszcze. Tymczasem okazuje sie, że Rociel jest postacią okrutną, bezwzględna, zimną itd. Katan chce idealizować, czy może idealizuje swego pana, ale nie jest ślepy. Mimo okrucieństwa i cynizmu Rociela, kocha go i jest mu oddany, właśnie za obdarzenie Życiem o trochę innej jakości niż marna pseudo-egzystencja Grigori.
Aisatsu!!!^*^!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Katsuhiko dnia Sob 18:39, 05 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Anael
Grigori
Dołączył: 25 Maj 2007
Posty: 30
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 18:51, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Dla mnie juz na początku Katan był skazany na bycie owcą wśród wilków,w AS każdy konspiruje i manipuluje (albo przynajmniej próbuje) tymczasem Katan myślał tylko o dobru innych,nie było mu też tym bardziej łatwo pod ciężkim jarzmem jaśnie pana Rociela Dla mnie w mandze jest jedną z niewielu naprawdę czystych i niewinnych postaci,i z tego też powodu współczułam mu,bo z takim łagodnym charakterem jak on nie miał prawa byc zrozumiany czy chociaż doceniany .Może miał nadzieję,że jego Pan i Władca w końcu się opamięta że wrócą te szczęsliwe chwile kiedy Rociel zachowywał się jak prawdziwy ojciec i mentor,że znów będą szczęśliwi,że jego szaleństwo jest tylko przejściowe no bo w końcu był uwięziony ileś tam wieków pod ziemią ,próżne nadzieje,eh...Nazwałabym jego wątek: Cierpienia młodego Katana
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Medea
Tron
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Nie 19:00, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Katan mnie, klurczę, wstyd sie przyznać, doprowadzał niemal do łez swoją szczerością i lojalnością. No po prostu superekstramegaorgazmicznie wierny jest. Jak Rociel mu dał ciało, to on mu będzie służy do usranej śmierci czy co to tam i koniec, no! Jest łagodny i oddany, a to w zepsutym Niebie jest niemalże słabością i dlatego jest mi go żal. Jeszcze martwi mnie i fascynuje stosunek Rociela do niego... przecież szeptał przez sen jego imię... nie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katsuhiko
Cherubin
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Edo
|
Wysłany: Nie 19:13, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Jak Ty się wyrażasz!
O litośc błagam, albowiem forum to dla porządnych jest a nie jakichś "superekstramegaorgazmicznie"
Swoją drogą, ciekawe słowotwórstwo
Aisatsu!!!^*^!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Katsuhiko dnia Nie 19:14, 06 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sushi
Sushi, Sake and J-rock'n'roll!
Dołączył: 13 Sty 2008
Posty: 663
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Nie 19:15, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
No co Ty, neologizm pełną gębą
Ja tylko poproszę o małe wyjaśnienie tegoż słowa, albowiem i może w bliskiej przyszłości i mnie zechce się go użyć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Medea
Tron
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Nie 19:29, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
No to jest zespolenie słów SUPER + EKSTRA + MEGA + ORGAZMICZNIE (pochodzi od słowa orgazm, czyli szczytu rozkoszy, he, wiadomo) no i jak coś jest takie superekstramegaorgazmiczne i jednym słowem się tego nie da wyrazić, to się je łączy i wychodzi takie cacuszko.Bo ja lubie tworzyć nowe słowa. Np., lekarze, to MEDYKAMENCIŚCI od medycyny ale wymyśliłam, nie? Czuje się jak król lemurów z Madagaskaru
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Katsuhiko
Cherubin
Dołączył: 07 Maj 2007
Posty: 574
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Edo
|
Wysłany: Nie 20:11, 06 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Ode mnie szacun za pomysłowość
To może założymy nowy temat na Offtopie, dotyczący słowotwórstwa? - żart -
Aisatsu!!!^*^!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Medea
Tron
Dołączył: 16 Lut 2008
Posty: 442
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: mam to wiedzieć?
|
Wysłany: Pon 17:46, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Eeee tam <machnięcie ręką> dla mnie to drobnostka. A najlepsze słowa wychodzą, gdy się pomylisz w trakcie rozmowy Normalnie śmieszne wychodzą i tyle. Wiem, ze jestem genialna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Desmei
Admin Kadmon
Dołączył: 03 Maj 2007
Posty: 121
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Pon 20:39, 07 Kwi 2008 Temat postu: |
|
Cytat: | Eeee tam <machnięcie ręką> dla mnie to drobnostka. A najlepsze słowa wychodzą, gdy się pomylisz w trakcie rozmowy |
Tak, coś o tym wiem. Lepsze mogą być tylko przesłyszenia xD
Bo Katan, wśród całej tej niebiańskiej wiary sprawia wrażenie, jakby był ostatnim prawdziwym aniołem. Takim stereotypowym aniołem, pięknym, dobrym i łagodnym. Poza nim to jak na razie chyba tylko Raziel się ostał. I biedak, zwyczajnie się pogubił. Jest oddany Niebu, podczas gdy ono ma serdecznie gdzieś. Jest oddany Rocielowi, podczas gdy ten jest szalony, a słów "dobroć" i "łagodność" nie zrozumiałby nawet, gdyby ktoś przywalił mu słownikiem. Ale on cały czas wierzy, cały czas jest wierny ideałom i cały czas się stara. I to jestw nim piękne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|